Autor Wiadomość
Gościówa
PostWysłany: Sob 21:43, 02 Maj 2009    Temat postu:

Łojezusmaryja to lekko mało powiedziane. Dziecko, czy ty nie masz co zrobić ze swoim życiem?!
Gość
PostWysłany: Sob 21:10, 02 Maj 2009    Temat postu:

łojezusmaryja o.O
ZOOFILKA
PostWysłany: Śro 0:36, 28 Sty 2009    Temat postu: Czy hcerz nałuczyć siem jeżdzić koniem pszes neta?

A wienc tutaj proszem pszyhodzić na jazdy które bende prowadzić.............................UWAGA........................JA!!!!!!!!!!!!!
Wim rze siem cieszycie.
A wienc zaczynamy od wyprowadzeńa koniśka z boxu. Potem idziemy z nim na błotniste pastwisko i pozwalamy aby siem wytarzał i jeśli hcemy wzmocńć naszom wieniź łonczoncom nas z konickiem to potażajmy siem trohem z nim a bendzie szczenśliwy. Możem terz położyć siem na jego bżuhu miendzy kopytami i wtedy bendzie jeszcze fajniej siem tażać!
Potem od razu bes czyszczenia [(nobo jak niby konicki czyszczom siem na wolności Question ), (ewentułalnie morzna uczesać grzywe)] wkładamy siodło (wim rze to zuo ale ja nie umim jeszcze jeździć bez) i munsztunk lup łańcóh rowerowy. Potem fsiadmy na konicka i poniewarz moja wirtualna stajnia znajduje siem w mieście lecimy po wisłostradzie* galopem (oczywiście zaraz po krótkim rozgrzaniu konia przy skoku pszes brame). Potem wracamy do stajni i skikamy parkour 180cm z 10 razy pamiętając
1.palce w duł
2.pienta do konia
odprowadzamy konicka do boksu i zakładamy 10 derek (RURZOWYH!) aby bidul siem nam nie pżeziembił. Po półgodzince zdejmujemy te derki i idziemy z koniem do myjki rzeby zmyć to błoto w kturym siem tażał pszed jazdom. Mokrego konicka od razu zaprowadzamy na pastwisko i zostawiamy go tam na noc (hyba rze jest mruz- wtedy zostawiamy go tam na cały tydzień bo tszeba wzmacniać odporność). Zapisujecie siem na nastempnom jazde kiedy bendzie mi siem nudzić??

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group